Samolot wylądował w Biszkeku po 4,5 godz. lotu. Pilot wyjątkowo miękko wylądował wielkim Tu-154, za co otrzymał brawa od wszystkich pasażerów:) Kolejny cel podróży to miasto Naryn, oddalone o 8 godz. jazdy od Biszkeku.
wtorek, 31 lipca 2007
Już w Sankt Petersburgu
Autor: Piotr Jaśkiewicz o 04:27 1 komentarze
poniedziałek, 30 lipca 2007
Cyrk na Okęciu ....
Autor: Piotr Jaśkiewicz o 22:21 0 komentarze
niedziela, 29 lipca 2007
Cóż jutro ruszamy ...
Dotyczy to osób z Dolnego Śląska - Adaś, Jasiu, Marek , Piotr oraz ze Śląska - Renia i Arek. Musimy sie najpierw pokonac najgorszą częśc drogi - czyli dostać sie do Warszawy :))))
Nie ukrywam ze udziela mi sie gorączka przedpodróżna .. wręcz stwierdzam fizyczne podwyższenie temperatury ciała ... ułaaaaaaaaa :P . Znajomy aptekarz sprzedając mi jakiś febrisan pocieszał mnie ze pewnie też by się podobnie "gorączkował" :))) Dobre i to ...
Autor: Piotr Jaśkiewicz o 13:30 0 komentarze
sobota, 28 lipca 2007
Kontakt telefoniczny z uczestnikami wyprawy...
Kontakt telefoniczny z uczestnikami wyprawy - po 2 sierpnia - +8615910859657
Autor: Piotr Jaśkiewicz o 21:37 0 komentarze
Koszulka wyprawowa... pierwsze wejrzenie:)
Autor: Piotr Jaśkiewicz o 04:49 0 komentarze
piątek, 27 lipca 2007
Wyprawowicze ...czyli uczestniczki i uczestnicy wyprawy...
- Adam Ciempka
- Jan Dudarowski
- Piotr Jaśkiewicz
- Renata Piszczek
- Arkadiusz Piszczek
- Iwona Schumacher
- Marek Stefaniak
- Wojciech Jankowski
Autor: Piotr Jaśkiewicz o 21:29 1 komentarze
Za 5 minut przed godzina 12 -ta ---- czyli niespodzianki przedwyjazdowe :(
Autor: Piotr Jaśkiewicz o 01:26 0 komentarze
czwartek, 26 lipca 2007
Przygotowania
Wczoraj próbne pakowanie.... śmiesznie ... połowa podłogi pokoju dziennego (ok 20 mkw) przypadkowo zawalona różnymi akcesoriami, odzieżą, sprzętem ... pośrodku waga łazienkowa. Jakis facet pakuje 90 litrowy plecak ---czyli tzw. wór , co chwila dokładając coś lub odejmując z zawartości i następnie waży sie z tym wszystkim..... Tak tak ten facet to ja :))))))
Autor: Piotr Jaśkiewicz o 00:22 0 komentarze
środa, 25 lipca 2007
O Muztagh Ata....
Muztagh Ata jest 43 szczytem świata o wysokośći 7546 m n.p.m. Szczyt położony jest w górach Kunlun w chińskiej prowincji Xin-Jiang. Nazwa góry Muztagh Ata znaczy: "Ojciec Lodowych Gór". Prowincja Xin-Jiang jest otoczona górami (Kunlun Szan, Karakorum, Hindukusz, Pamir, Tien Szan) i pustynią Takla Makan.
Szczyt uważany jest za jeden z łatwiejszych siedmiotysięczników. Jednak należy pamiętać, że zagrożeniem występującym podczas zdobywania góry jest duża wysokość oraz niska temperatura, spadająca do -35 stopni. Szczyt jest często traktowany jako przygotowanie i sprawdzian przed wyprawami na ośmiotysięczniki.
Autor: Piotr Jaśkiewicz o 23:59 0 komentarze
Muztagh Ata 7546 m npm,.... i reminiscencje po Grossglocknerze
Ostatnia wyprawa na Grossglockner w Wysokich Taurach austriackich dała mi wiele satysfakcji, i nawet w najśmielszych przypuszczeniach nie mogłbym sobie imaginowac ze po 9 miesiącach zaczne pakowac sie na wyprawe na chińskiego olbrzyma - Muztagh Ata - wys. 7546 m npm .
Autor: Piotr Jaśkiewicz o 15:33 0 komentarze