niedziela, 29 lipca 2007

Cóż jutro ruszamy ...

Dotyczy to osób z Dolnego Śląska - Adaś, Jasiu, Marek , Piotr oraz ze Śląska - Renia i Arek. Musimy sie najpierw pokonac najgorszą częśc drogi - czyli dostać sie do Warszawy :))))
Nie ukrywam ze udziela mi sie gorączka przedpodróżna .. wręcz stwierdzam fizyczne podwyższenie temperatury ciała ... ułaaaaaaaaa :P . Znajomy aptekarz sprzedając mi jakiś febrisan pocieszał mnie ze pewnie też by się podobnie "gorączkował" :))) Dobre i to ...

Brak komentarzy: